Kimberley to stolica i zarazem największe miasto Prowincji Przylądkowej Północnej, niegdyś będące centrum wydobycia diamentów. Miasteczko z duszą i niesamowitą historią, o której możecie przeczytać więcej tutaj. W okolicach Kimberley znajduje się wiele pomników i miejsc ważnych bitew wojny anglo-burskiej, w szczególności oblężenia Kimberley w 1899 roku. Kimberley było pierwszym miastem na półkuli południowej, które zainstalowało elektryczne oświetlenie uliczne. Ponadto mieściło pierwszą w kraju giełdę.
Kimberely było ostatnim punktem (nie licząc Johannesburga) naszej listopadowej wycieczki. Pojechaliśmy tam w dwóch celach: aby zobaczyć wielką dziurę (ang. Big Hole) w całej okazałości, oraz aby zobaczyć znajdującą się 7 km na północ od miasta Wyspę Flamingów. O ile pierwsze zobaczyliśmy z powodzeniem, o tyle drugie widzieliśmy niestety tylko w oddali.
Wielka dziura w Kimberley
Nieczynna odkrywkowa kopalnia diamentów w Kimberley , która zajmuje powierzchnię 17 hektarów, posiada 463 metrów szerokości, 240 metrów głębokości, i była aktywna od 1871 roku do 1914. Wielka dziura w Kimberley jest uważana za jedną z najgłębszych dziur wykopanych w historii przez człowieka.
Po zachodniej stronie Big Hole znajduje się Muzeum Otwartej Kopalni (Kimberly Mine Museum), które składa się z oryginalnych i starannie zrekonstruowanych budynków. Spacer po starym mieście jest darmowy, natomiast ceny biletów do Big Hole można sprawdzić tutaj.
Tramwaj
Codziennie od 09:00 do 16:15 w Kimberley kursuje tramwaj, który przewozi gości między ratuszem a Big Hole i Mine Museum. Po drodze zwiedzający odwiedzają niektóre z historycznych i interesujących miejsc w mieście, a tramwaj zatrzymuje się także przed Star of the West, najstarszym pubem w Kimberley.
Wyspa Flamingów
Hodowla flamingów zbudowana na zaporze Kamfers (ok. 7 km na północ od miasta). Wyspa, która oprócz tego, że jest domem dla flamingów małych, jest też jednym z zaledwie czterech miejsc w całej Afryce (i jedynym takim w RPA), gdzie się one rozmnażają. Kamfers Dam obsługuje największą stałą populację Małych Flamingów w południowej Afryce, czasem nawet około 60 000 osobników (w tym ponad 50% populacji południowej Afryki).
Niestety zapora na której znajduje się wyspa jest terenem prywatnym i nie ma do niej dostępu. Ptaki można podziwiać zatrzymując się przy drodze (z pewnością przydadzą się lornetki).
Szlak Duchów
Śmierć poszukiwaczy diamentów, a później wojna anglo-burska spowodowała, że w Kimberley znajduje się wiele nawiedzonych miejsc. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że jedną z atrakcji miasta jest wędrówka szlakiem duchów. Szlak rozpoczyna się od pomnika poświęconego honorowym poległym obywatelom broniącym miasta w wojnie anglo-burskiej (Memiorial of Honourable Dead) i prowadzi do rzekomo nawiedzonych miejsc Kimberley takich jak hotel Kimberley Club, SA School of Mines, czy Rudd House. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Nocleg
Rzadko wstawiamy namiary na nocleg, gdyż w internecie jest bogata oferta zarówno dla backpackersów, jak i osób ceniących wygodę. Tym razem jednak postanowiliśmy jeden zarekomendować, w szczególności ze względu na to, że mąż gospodyni Annatjie jest byłym górnikiem. Będąc u nich nie tylko poczujecie się jak w domu, ale również posłuchacie opowieści o afrykańskim górnictwie i historii Kimberley 😉
Ponadto dom gospodarzy jest idealnym przykładem kolonialnej zabudowy. W naszym pokoju czuliśmy się tak, jakby czas cofnął się wstecz o kilkaset lat. Piękna pościel, zasłony i pasujące do całości ozdoby w pokoju powodowały, że w powietrzu czuło się historię.