Korfu – nie do końca greckie wakacje

„Królowa Wysp Jońskich”, jak nazywana jest Korfu, to górzysta wyspa w Grecji, leżąca w północnej części Morza Jońskiego, u wybrzeży Albanii. Jest najbardziej zieloną i najmniej grecką z wszystkich greckich wysp. Czym zachwyca? Pięknymi, malowniczymi górami, soczystą zielenią, a także turkusowym kolorem morza.

Na Korfu spędziliśmy 5 lipcowych dni w 2021r. Naszą bazą wypadową był mały, trzy gwiazdkowy hotelik Kamari Apartments położony w niewielkim, aczkolwiek uroczym miasteczku na północnym wybrzeżu wyspy – Acharawi. Do miasteczka dotarliśmy ze stolicy Korfu autobusem. Niewątpliwą zaletą Acharavi była długa i malownicza plaża z białym, ziarnistym piasek, a także łagodnym i płytkim zejściem do wody. Przy plaży dostępne były zarówno leżaki, jak i punkty gastronomiczne serwujące różnorodną kuchnię (nie tylko grecką). W centrum miasta znajdowały się sklepy z pamiątkami, biura turystyczne oraz kilka wypożyczalni samochodów. Ponadto w centrum znajdowało się nasze odkrycie wyjazdu, czyli Pita Pita Grill Room, w której serwowali najlepsze pity na świecie.

Zwiedzanie Korfu podzieliliśmy na kilka części: najpierw zobaczyliśmy stolicę wyspy, następnie jej wschód i zachód, a na końcu odwiedziliśmy także dwie małe wyspy Paxos i Antipaxos.

Miasto Korfu

Największą atrakcją stolicy wyspy, zwanej również Kerkyra, jest Stare Miasto Korfu, w całości wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W skład Starego Miasta wchodzą dwie fortece: Stara od wchodu i Nowa od zachodu, a także prawdziwy labirynt brukowanych uliczek, pełnych uroczych restauracji i sklepów z pamiątkami.

Co ciekawe architektura stolicy jest typowo włoska, nie grecka, ponieważ Korfu prawie cztery stulecia znajdowało się pod panowaniem Wenecji. Oprócz włoskiego stylu, pasjonaci architektury dostrzegą również wpływy angielskie, włoskie, a nawet bałkańskie.

Wschód Korfu

Kerkyra to nie jedyne miejsce na wschodzie wyspy, które warto zobaczyć. Zaledwie kilka kilometrów dalej na południe znajdują się dwie duże atrakcje: Vlacherna i Mysia Wyspa. Ponadto na wschodzie Korfu znaleźć możemy taką perełkę jak przepiękne stare miasto Perithia. Co więcej, to właśnie na wschodzie wyspy znajdują się jedne z najpiękniejszych plaż Korfu: Kanoni i Avlaki Beach, a także Achilion, pałać cesarzowej Elżbiety Bawarskiej. Więcej o atrakcjach wschodu Korfu piszemy tutaj.

Zachód Korfu

Północno-zachodnia część wyspy, pomimo że trudniej dostępna, to zdecydowanie jest popularniejsza wśród ludzi wypoczywających na Korfu. To tutaj znajduje się Sidari ze swoim słynnym Kanałem Miłości. Ponadto to tutaj znajduje się Porto Timoni, które wyglądem przypomina jedną z tajskich wysp. To także tutaj znajdziemy Paleokastritsę, najbardziej malowniczą miejscowość na Korfu. Więcej o atrakcjach zachodu Korfu piszemy tutaj.

Paxos i Antipaxos

Wycieczką na Paxos i Antipaxos wykupiśmy w Acharavi w tym samym miejscu, w którym wynajęliśmy samochód na dwa dni. Wycieczka obejmowała transport z Acharavi do Kerkyry (tam i z powrotem), kilkugodzinny rejs statkiem z przystankiem kąpielowym na Antipaxos, a także wizytę na Paxos. Wycieczka nam się podobała, aczkolwiek posiadała kilka istotnych mankamentów, z powodu których nie możemy jej polecić.

Co nam się podobało?

Zacznijmy może od zalet. Niewątpliwie największą zaletą wycieczki były widoki, które towarzyszyły nam podczas rejsu statkiem. Piękne, błękitne Groty, przy których woda mieniła się różnymi odcieniami turkusu, dostojne, wapienne klify, a także łuki skalne.

Gaios, główny port i miasto w Paxos również krył w sobie wiele uroczych zakątków. W centrum, podobnie jak na samym Korfu, królowały wąskie uliczki przepełnione straganami z pamiątkami, natomiast nad brzegiem znajdowało się kilka małych plaż. Najbardziej oblegane były te najbliżej centrum, jednakże idąc wzdłuż linii brzegowej dotarliśmy do dwóch kolejnych, które już były bardziej kameralne.

Poza widokami miło było posłuchać w ojczystym języku kilku ciekawostek na temat obu wysp. Dowiedzieliśmy się między innymi, że Paxos, najmniejsza z Wysp Jońskich, według legendy powstała za sprawą Posejdona, który trójzębem oderwał kawałek Korfu, by zapewnić sobie i swojej ukochanej Amfitrycie trochę prywatności.

To tyle z plusów wycieczki.

Co nam się nie podobało?

Organizacja rejsu.

Po pierwsze: ludzi było tak dużo, że nie było miejsc siedzących dla wszystkich. Nie dość, że był potworny ścisk (pomimo pandemii), to na dodatek dużo ludzi musiało siedzieć bezpośrednio na podłodze – współczuliśmy tym, co nie mieli ze sobą ręczników/swetrów na które mogliby usiąść lub okryć odkryte części ciała, gdyż podkład z powodu upału był rozgrzany do czerwoności.

Po drugie czas rejsu: wycieczka miała być całodzienna, a była zaledwie kilkugodzinna. Najwięcej zajęła nam sama podróż między wyspami, a czas spędzony czy to na kąpielisku przy Antipaxos, czy na Paxos był bardzo krótki.

Po trzecie: brak kapoków dla wszystkich (!). To jest coś, co nas najbardziej niemiło zaskoczyło. Przy zakupie wycieczki upewnialiśmy się, że będzie dostępny dla nas jeden kapok, gdyż Magda nie umie pływać, a chciała wejść do wody przy Antipaxos (woda tam była głęboka na ok. 5-6m). Na miejscu okazało się, że kapoki są dostępne tylko dla dzieci! Nie chcemy myśleć co by się działo, gdyby statek nagle zaczął tonąć…

Informacje praktyczne

Językiem urzędowym Korfu jest język grecki. Bardzo dużo osób mówi w j. angielskim, ponadto na wyspie można znaleźć wiele biur podróży które oferują również polskich przewodników.

Walutą obowiązującą na Korfu jest euro. Na wyspie obowiązuje ruch prawostronny. Tereny są górzyste i nierzadko wąskie, dlatego pomimo że kierowcy jeżdżą bardzo ostrożnie, bardzo ciężko się jeździ. Często miejsca jest na tyle mało, że trzeba wycofać się kilka metrów do tyłu, aby umożliwić przejazd chociażby autokarom.

Atrakcje

Na Korfu możemy znaleźć wiele atrakcji, zarówno tych płatnych jak i darmowych. Jako miłośnicy natury, dużo rzeczy udało nam się zobaczyć, płacąc tylko za sam dojazd. Podobnie było z plażowaniem – plaże na Korfu są darmowe, a płacić trzeba tylko w przypadku chęci wypożyczenie leżaków. Poniżej zamieszczamy listę płatnych atrakcji, z których skorzystaliśmy:

Transport

Na wyspie kursują autobusy linii Green Buses, którymi można udać się do większości z atrakcji. My pojechaliśmy linią A3 z Kerkyry do Acharavi, co kosztowało nas 3,60 euro/os. Dworzec autobusowy znajduje się niedaleko lotniska, natomiast rozkład autobusów wraz z cennikiem dostępny jest tutaj.

Pomimo, że na wyspie kursują autobusy, podczas krótkiego pobytu warto wziąć pod uwagę opcję wynajmu samochodu. Jeśli chcemy zobaczyć dużo miejsc w krótkim czasie, a na dodatek jest nas kilkoro, to koszt biletów autobusowych wychodzi porównywalny z kosztem wynajęcia samochodu. Oczywiście mówimy tutaj o wynajmie samochodu poza lotniskiem.

Na lotnisku wypożyczenie samochodu jest drogie, a także często wiąże się z koniecznością wynajmu na minimum 3 dni. Nam udało się znaleźć tańszy wynajem samochodu, na dwa dni, a na dodatek bez wymogu posiadania karty kredytowej, w Acharavi. Za dwa dni zapłaciliśmy 65 euro (bez limitu kilometrów). Wynajem na trzy dni kosztował 90 euro. Wypożyczalnia z której skorzystaliśmy znajduje się tutaj.

Galeria zdjęciowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *